Jednym z możliwych sposobów rozstrzygnięcia kwestii nośności tego argumentu jest przyjrzenie się względnym dochodom Amerykanów, to jest zbadanie na przykład 10% otrzymujących dochód, bez względu na wysokość ich dochodu. Analiza przeprowadzana tą metodą pokazuje, iż przesunięcie obciążeń podatkowych na ludzi bogatych wygląda cokolwiek mniej drastycznie niż pokazuje to tablica pierwsza, choć jest mimo to zauważalne. Udział całkowitych płatności z tytułu podatku dochodowego ponoszonych przez 1% najbogatszych ludzi wzrósł ż 17,44% do 20,64% pomiędzy 1981 i 1983, rokiem, przy jednoczesnym widocznym spadku udziału grupy średniozamożnej. ;Jednym wskaźnikiem progresy wności jest podatkowy „współczynnik Gini’ego”, Wartość 1 oznacza doskonałą progresywność — jeden bogaty człowiek płaci wszystkie podatki, natomiast wartość 0 oznacza sytuację, w której każdy płaci tę samą wielkość podatku, bez względu na dochód. Podatkowy współczynnik Gini’ego wzrósł z 0,6488 do 0,6560 między rokiem 1981 i 1983, co oznacza ruch w kierunku większej progresywności.